czwartek, 27 lutego 2014

TŁUSTY CZWARTEK

Dzień bez ograniczeń dla łasuchów, ma się rozumieć.
Pączki, faworki, oponki, różyczki....Jednak pączek króluje, nie ma co. 
My od rana zakasaliśmy rękawy i wyrabialiśmy ciasto: osobno na pączki, osobno na chrusty.

2 godz. pracy, masa bałaganu, ale  było warto: PYCHOTKA :)

Mój pomocnik- Hubert


Wszystkim życzymy smakołyków w dniu dzisiejszym....nie patrzcie na kalorie, 
taki dzień jak tłusty czwartek- wypada raz w roku :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz